POMOC:   tel: (+48) 600 607 709   |   (+44) 0 7367 534919    |      sklep@bestbody.com.pl    |    Infolinia czynna PN-PT 09-17

Czy istnieją suplementy na niepłodność? 0

Niepłodność - suplementy diety.

Jest tak wiele suplementów diety, które mogą pomóc w przypadku niepłodności męskiej, jednak żadnego skutecznie walczącego z problemem określanym przez nas czasami mianem czasowej niepłodności u kobiet. Najnowszy przegląd opublikowany w bazie Cochrane Database of Systemic Reviews dotyczący antyoksydantów w kontekście kobiecej niepłodności analizował 28 prób klinicznych z udziałem 3500 kobiet, którym podawano suplementy jako uzupełnienie konwencjonalnej terapii, np. zapłodnienia in vitro (IVF). Naukowcy zaobserwowali, że choć przyjmowanie antyoksydantów np. Idebenonu nie łączyło się ze znaczącym wzrostem liczby przypadków zajścia w ciążę i żywo urodzonych dzieci w porównaniu z placebo, istnieją pewne domniemania, że mogą one mieć nieznaczne (statystycznie nieistotne) korzystne działanie. Skutków ubocznych nie odnotowano, dlatego każda niskobudżetowa możliwość, która może zwiększyć skuteczność konwencjonalnej terapii, warta jest wypróbowania.

Połowa problemów z płodnością dotyczy kobiet (problemy z owulacją, jakość jajeczka, uszkodzenie jajowodu, endometrioza), a antyoksydanty – takie jak witaminy C i E, NAC (N-acetylo-cysteina) i L-arginina – mogą obniżyć stres oksydacyjny wywołany niektórymi z tych stanów. Stres oksydacyjny to naturalny proces zużywania się, który dotyczy wszystkich komórek w organizmie, spowodowany życiem codziennym w określonych warunkach, czynnikami środowiskowymi, takimi jak słońce czy hałas, lub obecnością toksyn jak ołów czy dym. Wyniki badań sugerują na przykład, że NAC może korzystnie wpłynąć na płodność kobiet cierpiących na zespół policystycznych (wielotorbielowatych) jajników, a można ją stosować w połączeniu z konwencjonalnymi lekami na niepłodność.

Niepłodność u mężczyzn

Nawet 80% przypadków niepłodności męskiej wiąże się ze stresem oksydacyjnym. Wszystkie te z pozoru drobne krzywdy wyrządzane komórkom – i te normalne, wynikające z naturalnego procesu zużywania się, i te toksyczne, które wyrządzamy sobie sami, jak używanie tytoniu, stres, gromadzenie się tkanki tłuszczowej, itd. – odbijają się na zdrowiu całego organizmu, także układu rozrodczego. Antyoksydanty np. Kwas ALA mogą pomóc w zapobieganiu kolejnym mikrouszkodzeniom i naprawie dotychczasowych – są jak małe śmieciarki usuwające komórkowe odpady i zanieczyszczenia. Z tego właśnie względu, jak również z uwagi na fakt, że suplementy w badaniach klinicznych pomagają w poprawie płodności oraz podnoszą libido i potencje, jesteśmy przekonani, że większość lekarzy medycyny rozrodu powinna zalecać (i zaleca) suplementację. Dzień po dniu zdesperowane pary wydają majątek na techniki wspomaganego rozrodu (ART – ang. assisted reproductive technology), dlatego uważamy, że zdecydowanie warto porozmawiać z lekarzem i sprawdzić, czy któreś z proponowanych tanich rozwiązań może okazać się pomocne – czy to stosowane samodzielnie, czy jako uzupełnienie ART.

Niepłodność u mężczyzn

Co to takiego?

Krótki wstęp fizjologiczny: plemniki (spermatozoidy) wraz z bogatym w składniki odżywcze płynem nasiennym tworzą nasienie, inaczej spermę. Do niepłodności męskiej (którą określam też mianem częściowej niepłodności lub czasowymi zaburzeniami płodności, choć inni lekarze mogą stosować nieco inną terminologię) może dojść, gdy określony czynnik negatywnie wpłynie na produkcję spermy. Dlatego każdy składnik odżywczy wspomagający ten proces może potencjalnie korzystnie przekładać się na płodność mężczyzny. Niepłodność dotyka około 15% par starających się o dziecko, a eksperci przewidują, że odsetek ten będzie się powiększał, ponieważ coraz więcej osób odkłada w czasie rodzicielstwo. Drugim czynnikiem odgrywającym tu znaczącą rolę jest otyłość brzuszna, która niezmiernie upośledza płodność zarówno męską, jak i żeńską. Identycznie jak z myleniem kierunków jazdy i zapominaniem dat rocznic: do niedawna „winą” za problemy z poczęciem potomstwa obarczano przeważnie kobiety, tymczasem mniej więcej w 50% przypadków za problemem niepłodności pary stoi mężczyzna.

W przypadku połowy mężczyzn poddających się badaniu oceny płodności wyniki wykazują nieprawidłowości w parametrach spermy – najczęściej mowa tu o oligoasthenoteratozoospermii (OAT). Ten przerażający łamacz języka kryje w sobie trzy problemy: 1) niewielką liczbę plemników (oligospermia – poniżej 20 mln plemników/ml); 2) małą ruchliwość plemników (astenozoospermia – poniżej 50% ruchliwych plemników na którą doskonale wpływa znana L-karnityna); 3) nieprawidłową budowę plemników (teratozospermia – poniżej 14% plemników o prawidłowej budowie) – wszystkie te trzy nieprawidłowości można powiązać ze stresem oksydacyjnym. W przypadku wielu mężczyzn ze zdiagnozowaną niepłodnością nie ma oczywistej przyczyny tego problemu.

Koenzym Q10 200–300 mg dziennie

Konieczne jest przeprowadzenie dalszych badań w zakresie odsetka ciąż i narodzin żywych dzieci przy stosowaniu Q10, ale suplement ten (znany również pod nazwą ubichinon) ma doskonały ogólny profil bezpieczeństwa. Zalecamy przyjmowanie dawki 200–300 mg dziennie (z posiłkiem zawierającym tłuszcz) w celu utrzymania płodności na korzystnym poziomie.

Koenzym Q10 200–300 mg dziennie

Witamina C (kwas askorbinowy) 500–1000 mg dziennie

Płyn nasienny zawiera dużo witaminy C, a jej wysoki poziom przekłada się na niższe ryzyko niepłodności męskiej i wyższą jakość nasienia. Dodatkowo palenie i toksyny środowiskowe mogą w sposób znaczący obniżać ilość spermy i uszkadzać jej komórki. Palacze, byli palacze i osoby wystawione na działanie toksyn (np. ołowiu) zdają się lepiej odpowiadać na zastosowanie witaminy C, gdy mowa o ogólnej poprawie poziomu antyoksydantów, w tym zwłaszcza tej witaminy. Badania pokazują, że przyjmowanie dawki 500–1000 mg dziennie w połączeniu z innymi popularnymi antyoksydantami poprawia płodność u mężczyzn. Nie ma pewności, czy witamina C w tabletkach w pojedynkę działa równie skutecznie, co przyjmowanie suplementu łączonego, natomiast plusy przeważają nad ewentualnymi minusami.

Przyjmowanie dawki wyższej niż 1000 mg dziennie obniża przyswajalność, zwiększa ryzyko wystąpienia skutków ubocznych i może negatywnie wpływać na płodność, dlatego nie warto przesadzać z ilością. W rzeczywistości można nawet przyjąć, że 500 mg dziennie poprawia płodność w równym stopniu co 1000 mg.

NAC (N-acetylocysteina) 600 mg dziennie

Wątroba wytwarza związek o nazwie glutation – antyoksydant, który występuje w organizmie w bardzo wysokim stężeniu. Przyjmowanie zbyt dużych ilości acetaminofenu (paracetamol) znacząco obniża poziom tego związku, co prowadzi do gromadzenia się w wątrobie bardzo dużej ilości wolnych rodników, stresu oksydacyjnego, uszkodzenia, a w niektórych przypadkach nawet niewydolności tego organu – zwłaszcza jeśli lek łączy się z alkoholem. Lekarz pogotowia ratunkowego w przypadku przedawkowania acetaminofenu poda pacjentowi NAC, ponieważ związek ten podnosi poziom glutationu, który ma chronić wątrobę przed uszkodzeniem. Ponieważ glutation odgrywa rolę najważniejszego antyoksydantu w organizmie, zwiększenie jego poziomu chroni przed stresem oksydacyjnym, a jak pamiętasz, nawet 80% przypadków niepłodności u mężczyzn wiąże się właśnie z tym problemem. Można wprawdzie przyjmować po prostu suplementy glutationu i wiele osób tak właśnie robi, natomiast te preparaty słabo przyswajają się w przewodzie pokarmowym, dlatego NAC jest lepszym rozwiązaniem. W jednym z badań stosowanie dziennej dawki 600 mg tego suplementu przełożyło się na poprawę parametrów nasienia, natomiast konieczne są dalsze badania, zwłaszcza pod kątem odsetka zapłodnień i narodzin żywych dzieci. Na poprawę poziomu glutationu może również korzystnie wpływać łączenie NAC z białkiem serwatkowym.

Tongkat ali (Eurycoma longifolia)

Roślina występująca w malezyjskich lasach deszczowych, może korzystnie wpływać na wiele aspektów zdrowia mężczyzny, w tym na popęd seksualny, poziom testosteronu (jest to potwierdzone) oraz ilość i jakość spermy, a także wskaźnik ciąż – tak sugerują wyniki wstępnych badań z zastosowaniem dziennej dawki 200 mg. Produkt objęty najszerzej zakrojonymi badaniami (a także jedyny, co do którego dostępne są rzeczywiste dane kliniczne) to ustandaryzowany, rozpuszczalny w wodze ekstrakt korzenia Eurycoma longifolia. Dostępny w postaci kapsułek lub proszku, ma wiele składników – w tym taninę, polisacharydy o dużej masie cząsteczkowej, mukopolisacharydy glikoproteinowe i alkaloidy zawarte w kwasji. To jedyny produkt roślinny, który polecamy na problem niepłodności, ponieważ był przedmiotem badań, a profil bezpieczeństwa prezentuje się dobrze.

Bibliografia:

  1. Male infertility: lifestyle factors and holistic, complementary, and alternative therapies
  2. Vitamin D and aspects of female fertility.
  3. Food and drug supplements to improve fertility outcomes.
  4. Coenzyme Q10 and male infertility: a meta-analysis.
  5. Management of the causes of infertility. W: Comprehensive gynecology. Philadelphia: Mosby Elsevier, 2007.

Oceń artykuł

Kliknij aby ocenić

Średnia ocena 4.9 / 5. Liczba kliknięć 322

Jako pierwszy możesz ocenić ten artykuł

Poprzedni artykułNastępny artykuł

Artykuł powstał w oparciu o publikacje, szkolenia lub też wypowiedzi poniżej prezentowanego eksperta oraz na podstawie wskazanej wyżej bibliografii.

Ekspert sklepu Best Body od ponad 15 lat związany z kulturystyką i fitness, regularnie zgłębiający tematykę suplementacji, odżywiania, metod treningowych oraz biochemii. Autor licznych publikacji do czasopism branżowych i setek artykułów tematycznych. Absolwent kierunków medycznych na Polskich i zagranicznych uczelniach wyższych. Specjalista w dziedzinie tworzenia innowacyjnych suplementów diety dedykowanych dla wyczynowych sportowców.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *